środa, 25 sierpnia 2010

Torcik

A więc, torcik wyszedł. I to całkiem ładny. Dużo bitej śmietany, gorzka czekolada i jeżyny z ogródka.

Impreza też się udała. Była pyszna kolacja, a później tradycyjnie obejrzeliśmy Kac Vegas - komedię Wszech Czasów ;)


No a teraz lecę filcować naszyjnik zamówiony przez Rupieciarnię.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...