niedziela, 26 lutego 2012

Czekając na Oscary...

Pomyślałam, że wrzucę post. Do rozdania Oscarów zostało jeszcze około 3 godzin. Co roku mówię sobie, że następnych nie oglądam, a potem zasiadam przed komputerem i mam nadzieję, że moi faworyci wygrają. Zobaczymy jak będzie w tym razem.

Oto efekty twórczego weekendu. Dwa notesiki. Są malutkie: ok. 7x9 cm. Pierwszy z nich taki trochę vintage. Obrazek to zeskanowana stara pocztówka, była dość mocno zniszczona, ale programy graficzne i dużo cierpliwości, działają cuda :)




Drugi, zrobiłam z mojego ulubionego papieru i dodałam tekturowego kota z Wycinanki. Podoba mi się efekt jaki powstał po potraktowaniu różowego papieru pilniczkiem do paznokci ;)




No to teraz Czerwony Dywan albo filmik na przeczekanie...

wtorek, 21 lutego 2012

Kartka urodzinowa i zakładka

Postanowiłam ostatnio, ze będę brała udział w wyzwaniach tak, żeby się zmobilizować do działania. Na stronie Kwiatu Dolnośląskiego znalazłam kolejne ciekawe na kartkę z motywem kwiatowym. No i zrobiłam taką kartkę, tylko, że jak to ja nie doczytałam wszystkich wytycznych i walnęłam sobie napis Happy Birthday, a napisy miały być tylko w języku polskim. Druga sprawa to komu ją podarować, kto ma w najbliższym czasie urodziny? I wiecie co? Ja mam urodziny, za tydzień :) No to zrobiłam sobie sama kartkę urodzinową ;) A co? Nie można? :)

Ponieważ miała być motyw kwiatowy użyłam mojego kwiatka z tutorialu i nowego wiosennego papieru.



I jeszcze taka sobie zakładeczka, powstała w wyniku zabawy embossingiem. Strasznie podoba mi się ta szklista powierzchnia, która powstaje po stopieniu pudru. 


Zdjęcia tym razem są autorstwa mojej kuzynki Magdy.

poniedziałek, 20 lutego 2012

Kartka na dowolną okazję

Zrobiłam jakiś czas temu karteczkę. Początkowo myślałam o Dniu Matki, właściwie z myślą o tym święcie ją zrobiłam. No tylko, że nie mam stempla z odpowiednim napisem. Drukować nie lubię, bo moja drukarka jest krnąbrna i używam jej jak najrzadziej. No i tak powstała kartka bez okazji. Napis zawsze można dodać.




czwartek, 16 lutego 2012

Tłusty czwartek

Dzisiaj Tłusty Czwartek. Ciekawe, ile udało się Wam pochłonąć pączków? Ja bez bicia przyznaję się do dwóch kupnych zjedzonych w pracy i dwóch domowych. No właśnie, o tym będzie ten post o moim nie-udanym debiucie pączkowym. Przepis znalazłam na moim ulubionym blogu Słodkościowym. Przepis prosty, zdjęcia śliczne, ale niestety ciasto drożdżowe po raz kolejny dało mi do zrozumienia, że nic z tego. Nie twierdzę, że z pączków nic nie wyszło, ale odpowiedni wygląd miało może z 5-6 sztuk. Pączuchy nie za bardzo chciały rosnąć, a jak już urosły to nie chciały się odczepić od blachy, zaczęły się zapadać. Po prostu źle wyrobiłam ciasto :(
Smażyłam je wczoraj i skosztowałam dopiero dzisiaj. Rodzina chwaliła, ale ja nie byłam przekonana.
Okazało się, że są rzeczywiście całkiem smaczne, zupełnie inne od pączków z cukierni, delikatniejsze. Jeśli znacie się co nieco na smażeniu pączków to przepis ten jest godny uwagi. Może za jakiś czas sama zdecyduję się na drugą próbę. Może się w końcu do ciasta drożdżowego przekonam?

Przepis tu. Ja nadziała swoje marmoladą niby różaną ;)

A to fotka zrobiona przez siostrę, (ja nie chciałam) wybrała te najładniejsze :)


niedziela, 12 lutego 2012

Kwiatkowy tutorial

Kleiłam ostatnio kilka kwiatków i wpadłam na pomysł żeby zrobić swój pierwszy kursik.
Do ich wykonania użyłam zwykłego papieru ksero, który po wycięciu kwiatków zabarwiłam tuszem kreślarskim rozpuszczonym w wodzie. Moje kwiatki mają 5 płatków, wycinałam je sama, bo nie posiadam dziurkacza ani wykrojnika. Oprócz kwiatków potrzebne będą nożyczki i klej. 


Potrzebne są dwa większe kwiatki i jeden mniejszy.


Bierzemy jeden kwiatek i przy pomocy nożyczek wywijamy 
poszczególne płatki pod kątem na boki. Tworzą one jakby trójkąty.



Robimy tak kolejno z wszystkimi trzema kwiatkami.


Nakładamy trochę kleju na środki większych kwiatków.


Kładziemy jeden kwiatek na drugi tak aby płatki układały się na przemian. I dociskamy.


Na środku kładziemy najmniejszy kwiatek również płatkami na zmianę.


Kwiatek już prawie gotowy. Teraz pozostaje dobór środka. 


Może to być również ćwiek, guzik lub inny kolorowy gadżet. Ja użyłam trzech pestek z arbuza.


I jeszcze wariacje na temat:


Mam nadzieję, że komuś się przyda. Kwiatki są super proste. Najwięcej czasu zajęło mi wycięcie.

Moje przepisy... jeszcze puste

Bo muszę podrukować, a jest ich sporo :)

Okładkę i przekładki zrobiłam już jakiś czas temu, ale miałam problemy z dokumentacją fotograficzną. Tym razem użyłam papierów z Galerii Papieru i tekturowych napisów ze Scrapińca. Faza darcia papieru trwa!









sobota, 11 lutego 2012

Zakładka i walentynkowy magnes

Głupio mi się zrobiło bo zaniedbałam bloga. Iza mnie skarciła i przy okazji zmobilizowała do działania. Godzinę obrabiałam zdjęcia, nie tylko do tego posta, ale i do następnych. Powiem szczerze, że ostatnio nie mam cierpliwości do komputera. I musiałam zrobić na nowo zdjęcia bo te, które zrobiłam poprzednio były do niczego.

Zakładka dla siostry, która czytuje ostatnimi czasy literaturę szyciową. Wykonałam ją z uroczych papierów Sew Cute oraz moich ulubionych kropeczek Victoriana nabytych w scrap.com.pl. Siostra jest zadowolona, na szczęście. Trochę się obawiałam, że za dużo różu użyłam :)



Drugą rzeczą, którą się dzisiaj chwalę jest magnes na lodówkę z notesem z motywem serca. Tak się składa, że w Kwiecie Dolnośląskim jest wyzwanie na pracę z sercem więc zamierzam go tam zgłosić ;) Tak mi się spodobał, że zdecydowałam, że go sobie zostawię :)
Właśnie zauważyła, że zakładka też zawiera motyw serca i wyraża miłość mojej siostry do szycia....


Ponieważ fotki do kolejnych postów już gotowe to spodziewajcie się kolejnych nowości ;)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...