Nie złamałam żadnej igły, nawet się nie ukłułam. Coś cudownego. A filcowałam oglądając wszystkie cztery odcinki Nad Niemnem. Tyle czasu trwało ufilcowanie miśka. Dostał imię Mufinek, bo się wyjątkowo natrętnie kręcił koło papilotek :)
Ma trochę wytrzeszcz, ale za to ruszają mu się wszystkie cztery łapki i głowa ;)